Mam tak przynajmniej dwadzieścia razy dziennie. Robię coś albo coś m贸wię, albo coś widzę i mam ochotę wysłać poczt贸wkę do tego miejsca bez adresu, w kt贸rym teraz przebywasz: "Szkoda, że Cię tu nie ma".
Nie ma dobrych sł贸w, by wyrazić b贸l po stracie. Nie ma sł贸w, kt贸re pomogłyby walczyć z pustką po kimś, kto odszedł.
To dlatego Melanie zaczęła malować. Jej matka była dość ekscentryczną artystką, wspaniałą kobietą. Zmarła przedwcześnie na raka. Melanie maluje, by poczuć jej bliskość.
To dlatego Damon zaczął robić zdjęcia. Carlos, jego najlepszy przyjaciel, był fotografem. Odebrał sobie życie. Damon chce zrozumieć, dlaczego. Wierzy, że przez obiektyw jego aparatu zobaczy świat oczami Carlosa.
Dla obojga sztuka to terapia, światło nadziei w trudnym powrocie do normalności.
Spotykają się podczas pr贸b do szkolnej wersji Otella. Mają ze sobą wiele wsp贸lnego, coraz dłuższe rozmowy przynoszą obojgu ulgę. Przekonują się, że czasami wystarczy, by ktoś nas wysłuchał, bo zainteresowanie życzliwej osoby to najlepsze lekarstwo na smutek.